AKTYWNY CITY BREAK – CZYLI 5 POMYSŁÓW NA MAJÓWKĘ

AKTYWNY CITY BREAK – CZYLI 5 POMYSŁÓW NA MAJÓWKĘ

Bergen, Norwegia

Spodziewaliście się cieplejszych kierunków na wiosnę? Też będą :) Ale Bergen to raj dla miłośników aktywnego spędzania czasu – „brama do fiordów Norwegii”, miasto otoczone górami i wodą, które jednocześnie ma do zaoferowania kawał ciekawej historii i pięknych miejsc do zwiedzania. Najbardziej charakterystyczną miejscówką jest ulica Bryggen, znana z charakterystycznych, kolorowych drewnianych budynków nad wodą, pełnych knajpek, galerii i sklepów z rękodziełem. Kiedyś była to dawna siedziba kupców hanzeatyckich, a dziś jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Norwegii wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Bergen jest świetnie skomunikowane z Polską – możecie polecieć do Bergen albo bezpośrednio tanimi liniami, albo do Oslo i stamtąd przedostać się malowniczą trasą Bergen Railway. Wiosna to idealny czas na wizytę – brak tłumów przed letnim najazdem turystów, długie dni (słońce zachodzi nawet po 21:00, więc jest więcej czasu na aktywności) i wszystko budzi się do życia – fiordy i wzgórza pokrywa zieleń, a wodospady są w pełnej krasie po zimowych roztopach.

Aktywny City Break - czyli 5 pomysłów na majówkę - ZIMNO

Pod kątem aktywnego zwiedzania Bergen to przede wszystkim liczne trasy trekkingowe, które zaczynają się dosłownie w mieście i nie wymagają żadnych dojazdów. Bergen otoczone jest siedmioma wzgórzami, a na każde z nich prowadzi szlak. Jednym z najpopularniejszych trekkingów jest ten pomiędzy szczytami Fløyen i Ulriken, prowadzący przez malowniczy płaskowyż Vidden. To średnio wymagająca technicznie, ale dość długa wędrówka (ok. 15 km i 500 m przewyższenia), która wysiłek rekompensuje obłędnymi widokami na miasto, góry, fiordy, a przy dobrej pogodzie również na lodowiec Folgefonna.

Bergen to oczywiście również miejsce, gdzie fiordy będą wam jadły z ręki – najlepiej z kajaka albo SUPa – najbardziej popularne są trasy po spokojnych wodach Nordåsvannet i Sælevatnet. Fiordy można też eksplorować mniej aktywnie, za to na pewno z podobną dawką adrenaliny RIB-ami, czyli szybkimi motorówkami.

Dla amatorów kolarstwa też coś się znajdzie – zarówno dla miłośników MTB (np. wspominany wcześniej szlak Vidden Trail (Fløyen – Ulriken), jak i fanów szosy. Wybrzeże w kierunku Askøy, Sotra i Øygarden oferuje piękne widoki i długie trasy.

Jeśli wybierzecie się do Bergen wczesną wiosną, możecie też spróbować wybrać się na skitury. Na co jednak się nie zdecydujecie, pamiętajcie, że to Norwegia, pogoda bywa kapryśna i wiosną raczej jest chłodno, dlatego koniecznie weźcie ze sobą ciepłe ubrania – polar, kurtkę przeciwdeszczową, czapkę zimową i komin na szyję.

Brno, Czechy

Praga, Praga, a byliście kiedyś na majówce w Brnie? To tętniące życiem czeskie miasto z luźną atmosferą i studenckim vibem. W ciągu dnia można uciec w naturę i spędzić aktywnie czas jeżdżąc na rowerach, pływając na kajakach lub SUPach, czy wspinając się w skałkach, a popołudniami pospacerować po naprawdę dużej, imponującej starówce z mnóstwem świetnych kawiarni i – w końcu to Czechy – browarów. Dojedziecie tu z Polski bezpośrednio zarówno pociągiem, jak i Flixbusem.

Ale! Czeskie Morawy to również raj dla amatorów wina, a przejażdżka rowerowa między winoroślami to jest inny level odkrywania tych okolic. Najlepiej wypożyczyć rower w Brnie i wsiąść w pociąg jadący w okolice Mikulova – winnej stolicy Moraw. Sam Mikulov ze swoją urokliwą starówką robią wrażenie, ale dookoła pomiędzy winnicami prowadzą liczne ścieżki rowerowe. Taka około 50-kilometrowa pętla przez wapienne wzgórza regionu Pálava, Velké Pavlovice słynące z czerwonych win i Lednice-Valtice, w których można zobaczyć zespół pałacowy z ogrodami, to jakieś 3 do 5 godzin, w zależności od liczby (nie)winnych przystanków na nakládaný hermelín ;)

Niecałe 10 km od miasta znajduje się Zapora Brneńska, do której dojechać można komunikacją miejską lub „dla odmiany” na dwóch kółkach :) Wokół zalewu prowadzi 30-kilometrowa trasa rowerowa. Jeżeli wolicie się przejść, to główną przystań od zamku Veveří dzieli 8-kilometrowy spacer. Do tego SUPy, kajaki i piknik nad brzegiem – wiosenny relaks w naturze w najczystszej postaci!

Barcelona, Hiszpania

Barcelony w tym zestawieniu zabraknąć nie mogło, bo Barcelona to zawsze dobry pomysł, a wiosną, kiedy jesteśmy spragnieni słońca, tym bardziej! Pewnie większości z was kojarzy się głównie z klasycznym zwiedzaniem pieszo (i sangrią), ale to miasto można odkrywać na wiele, dużo bardziej aktywnych sposobów.

Majówka na rowerach? W stolicy Katalonii jest ponad 200 km ścieżek rowerowych, a wypożyczalni rowerowych multum. Trasy możecie dobrać pod swoje zainteresowania i możliwości – od płaskiej, nadmorskiej promenady Passeig Marítim, która prowadzi od Barcelonety aż do nowoczesnej dzielnicy Fòrum, po konkretne podjazdy na wzgórze Montjuïc, z którego rozciągają się fantastyczne widoki na miasto.

Rolki? Tak! Barcelona ma świetne warunki do jazdy na rolkach, szczególnie po szerokim deptaku wzdłuż plaży i w wielkim, klimatycznym Parc de la Ciutadella, gdzie barcelończycy kochają spędzać czas wolny. Rolki da się wypożyczyć na miejscu, więc nie musicie się martwić, że nie zmieszczą się w podręczny ;)

Wodne aktywności? Barcelona to oczywiście raj dla miłośników kąpieli morskich (choć woda wiosną to wciąż dla tych bardziej odważnych...), plażowania i sportów wodnych, takich jak SUP czy surfing. Znajdziecie tu miejskie, naprawdę zadbane plaże, z dobrą infrastrukturą, toaletami, prysznicami, barami, a nawet siłowniami pod chmurką i boiskami do siatkówki plażowej. Jeżeli zaś chcecie powygrzewać się na bardziej „wakacyjnej” plaży, wystarczy wsiąść na Pl. Catalunya w jakikolwiek pociąg w stronę Costa Brava i wysiąść w Calelli, Santa Susannie czy Blanes.

Aktywny City Break - czyli 5 pomysłów na majówkę - ZIMNO

Hiking? Wyobraźcie sobie, że w samej Barcelonie też się na taki wybrać można! Najwyższe wzgórze z tych otaczających miasto to Tibidabo o wysokości 512 m. Niech was to nie zwiedzie – pamiętajcie, że startujecie z poziomu morza! Na szczyt prowadzi trasa wiodąca przez sosnowy las, a na górze czekają widoki na miasto, wzgórza i Morze Śródziemne.

Barcelona to naprawdę miejscówka idealna na wszelkie wypady na majówkę i ogólnie na aktywny wiosenny city break – rowery, rolki, trekking, a im więcej się poruszacie, tym więcej będzie miejsca na tapasy! ;)

Innsbruck, Austria

Stolica Tyrolu to europejska mekka miłośników aktywnego wypoczynku i nie bez powodu – to chyba jedyne miasto, w którym na stok można dojechać… tramwajem! Innsbruck to wyjątkowe połączenie miejskiego vibe’u z naturą i sportowym duchem. Rano możecie przeżywać przygody w Alpach, po południu zaś włóczyć się po przepięknej starówce, odwiedzić zamek Hofburg, popijać zimnego Stiegla i zajadać się torcikiem Sachera.

Wiosna to idealny czas na górskie trekkingi – słońce zaczyna przygrzewać, a na szlakach jest jeszcze dość mało ludzi. W Innsbrucku góry są dosłownie za rogiem, więc tras do wyboru jest mnóstwo. Z tych dłuższych i bardziej wymagających polecamy trekkingi na szczyty Pastscherkofel i Hafelekar (obie trasy mają ok. 20 km – obie też można skrócić, pokonując część z nich kolejką), z krótszych trasę Zirbenweg (wjeżdżacie i zjeżdżacie kolejką, a sama trasa to łagodne 10 km pomiędzy szczytami). Pamiętajcie tylko, że to Alpy, więc zawsze trzeba sprawdzić warunki, upewnić się, czy potrzebne będą raki/raczki i być przygotowanym na zmienną pogodę. Ciepły polar, kurtka przeciwdeszczowa, czapka i komin na szyję, nawet jeśli na dole dzień wcześniej piliście kawkę w pełnym słońcu!

Innsbruck i okolice możecie też oczywiście zwiedzać na rowerze – to jedno z najwyżej ocenianych w Austrii miast pod kątem „przyjazne rowerzystom”. Dookoła znajdziecie mnóstwo świetnych odcinków na szosę, a miłośnicy MTB mogą pozjeżdżać na trasach downhillowych w Bikepark Innsbruck.

W Tyrolu mówią, że nie potrzebują morza (See), bo mają Achensee, Plansee, Thiersee, Walchsee… Krótko mówiąc – mnóstwo jezior! Najpopularniejsze wśród mieszkańców Innsburcka jest Lanser See – blisko położone, w którym można się kąpać, ale też wiosną, kiedy woda jest jeszcze trochę za zimna, uprawiać np. stand up paddle. Jeżeli zaś szukacie większej dawki adrenaliny, to na rzece Inn, zwłaszcza wiosną, kiedy nurt po zimie jest bardzo wartki, można spróbować raftingu lub kajaków górskich.

Palermo, Sycylia

Sycylia kojarzy wam się przede wszystkim z pistacjowymi rogalikami i chrupiącymi cannolo? Powiemy tak – to świetna przekąska pomiędzy milionem sportów i aktywności, które na Sycylii w okolicach Palermo można uprawiać!

Kitesurfing. Jeżeli nigdy nie próbowaliście, to płaskie i płytkie wody laguny Lo Stagnone to idealne miejsce, żeby zacząć. Nie jest głęboko, nie ma fal, a wioska Birgi Vecchi ma cudowny, kitesurferski klimat i mnóstwo szkółek. Sezon zaczyna się już w połowie marca i choć woda nie jest wtedy jeszcze super ciepła, to przynajmniej temperatura na brzegu jest przyjemna. Na weekend majówkowy możemy się spodziewać temperatur w okolicach 25 stopni, a w sierpniu potrafią one dochodzić do 40 °C!

Wspinaczka. Okolice San Vito Lo Capo to jedno z najlepszych miejsc do wspinaczki sportowej na Sycylii. Setki dróg o różnej trudności, zarówno dla początkujących, jak i dla prosów, wapienne ściany z idealną przyczepnością, wiosną temperatury 18-25°C i niesamowite widoki na turkusowe morze.

Kajaki i stand up paddle. Krystalicznie czysta woda, ukryte zatoczki i skaliste, surowe krajobrazy? Rezerwat Zingaro, położony między San Vito Lo Capo a Scopello, to jedno z najpiękniejszych miejsc na Sycylii, które najlepiej eksplorować właśnie z morza, z SUPa albo kajaka.

Rowery. W okolicach Palermo możliwości jest wiele, a trasy prowadzą wzdłuż malowniczego wybrzeża, przez górzyste tereny, winnice i gaje oliwne. Przykłady? Ok. 15 km dzieli sycylijską stolicę od urokliwej, zabytkowej wioski Monreale. Jeżeli lubicie podjazdy, to możecie wybrać się na wzgórze Monte Pellegrino – to też niecałe 15 km, ale ponad 400 m przewyższenia. Pewne jest jedno – każdy znajdzie tu coś dla siebie – od płaskich i krótkich tras po hardkorowe podjazdy „po widok”.

Aktywny City Break - czyli 5 pomysłów na majówkę - ZIMNO

Kopenhaga, Berlin, Walencja, Nicea, Lizbona – opcji na aktywny wiosenny city break jest naprawdę mnóstwo i nie sposób ich wszystkie wyczerpać. W tym wpisie staraliśmy się wam pokazać cały przekrój – od Norwegii po Sycylię, od miejsc nieoczywistych po oczywiste jak Barcelona, ale pokazane w inny sposób. Niezależnie od tego, na jaki kierunek postawicie, mamy nadzieję, że się zainspirowaliście. I pamiętajcie – nie ma takiej miejscówki, której nie dałoby się zwiedzać aktywnie!

Informacje dotyczące plików cookies

Ta witryna korzysta z własnych plików cookie, aby zapewnić Ci najwyższy poziom doświadczenia na naszej stronie . Wykorzystujemy również pliki cookie stron trzecich w celu ulepszenia naszych usług, analizy a nastepnie wyświetlania reklam związanych z Twoimi preferencjami na podstawie analizy Twoich zachowań podczas nawigacji.

Zarządzanie plikami cookies

O Cookies

Pliki cookie to niewielkie pliki tekstowe, które są zapisywane na komputerze lub urządzeniu mobilnym przez strony internetowe, które odwiedzasz. Służą do różnych celów, takich jak zapamiętywanie informacji o logowaniu użytkownika, śledzenie zachowania użytkownika w celach reklamowych i personalizacji doświadczenia przeglądania użytkownika. Istnieją dwa rodzaje plików cookie: sesyjne i trwałe. Te pierwsze są usuwane po zakończeniu sesji przeglądarki, podczas gdy te drugie pozostają na urządzeniu przez określony czas lub do momentu ich ręcznego usunięcia.

Ładowanie...